Cześć, tu ja - Marek Gwóźdź
Konsultant, FB Ads Specialist i Marketing Manager, geek e-marketingu. Potrzebujesz kampanii dedykowanej? Z pewnością Ci pomogę.
Współorganizator największego towarzyskiego turnieju siatkarskiego na świecie (Memoriał Wagnera), specjalista Social Media Ads u Pawła Domagały.
Pracuje z największymi markami w Polsce, Przygotowuje reklamy w 23 krajach Europy jak również w Stanach Zjednoczonych.
📩 Zapytaj mnie o kampanie reklamowe w Meta Ads
Według niektórych e-mail marketing to już melodia przeszłości i nie ma co się na nim specjalnie skupiać. Czy jednak aby na pewno? Moim zdaniem to zupełnie nietrafiona opinia. Baza newsletterowa to naprawdę przydatna rzecz, a pozyskanie adresu e-mail od potencjalnego klienta to pierwszy krok do sukcesu. Dlaczego?
Relacja z klientami
Nie trzeba chyba nikomu mówić, jak ważny jest to aspekt w marketingu.
Baza newsletterowa zbiera osoby, które są realnie zainteresowane oferowanymi przez Ciebie produktami i mogą stać się Twoimi klientami. W końcu zostawiły Ci już one swój adres. Ty za pomocą e-mail marketingu możesz się do nich zbliżyć i wzmacniać w nich poczucie identyfikacji z marką, która jednocześnie staje się dla nich coraz bardziej zaufana.
Możesz docierać do klientów bardziej prywatnie. Do tego odpowiednia segmentacja pozwoli Ci budować relację z odbiorcami na jeszcze lepszym i wyższym poziomie. To wszystko jest, oczywiście, bardzo ważne w procesie sprzedażowym. Pamiętaj jednak, żeby nie wysyłać bezużytecznych wiadomości, które nic za sobą nie niosą. One tych relacji nie zbudują.
A że jest z kim je nawiązywać, pokazuje badanie Sales Cycle:
Niezależność
Cóż, wszyscy wiemy, jak działają algorytmy Facebooka, Instagrama czy YouTube’a. Choć właściwie często musimy tę wiedzę aktualizować. Bo przecież bywa, że nagle wprowadzane są nowości, które, niestety, lubią nam ucinać zasięgi. Z bazą newsletterową ten problem znika. Jest po prostu Twoja i Twoja pozostanie.
Wyobraź sobie na przykład, że budujesz społeczność na Facebookowym fanpage’u, po czym portal przestaje działać. Albo, z niewiadomych przyczyn, Twój fanpage został zbanowany. Sytuacja jest wtedy nieciekawa, bo nie jesteś w stanie skorzystać z tego kanału. Z bazą newsletterową nie masz już takich zmartwień. Ona niezmiennie pozostanie do Twojej dyspozycji. Daje Ci to gwarancję bezpieczeństwa i stabilności.
Newsletter jako nowy kanał komunikacji z klientami
To kolejny mocny argument na korzyść bazy newsletterowej. To Twoje własne miejsce do informowania o czymś potencjalnych klientów. Każdego z osobna, indywidualnie.
Gdy wypuścisz jakąś informację za pomocą kanałów społecznościowych, zdajesz się na wspomniane wcześniej algorytmy. Może ktoś zobaczy Twój wpis, może nie. A jak już zobaczy, to będzie to dla niego jeden z kilkuset tego dnia na danym portalu. Zwyczajnie może nie mieć chęci/czasu, by sprawdzić, co masz do przekazania.
W przypadku e-mail marketingu sprawa wygląda inaczej. Wysyłasz coś do odbiorców personalnie, na ich skrzynkę. Przy odpowiedniej kreacji i uwzględnieniu personalizacji masz wielkie prawdopodobieństwo, że przynajmniej część odbiorców (a już na pewno ci najbardziej zainteresowani) realnie zaangażuje się w zapoznanie się z Twoją treścią.
Według badania przeprowadzonego przez Statista, średni wskaźnik Open Rate to 13,1%. Według Get Response, średni CTR wynosi zaś 3,43%. Całkiem niezłe wyniki, zwłaszcza, że są uśrednione. W poszczególnych branżach, np. e-commerce, e-mail marketing osiąga jeszcze lepsze rezultaty.
Bardzo ważna jest tu segmentacja. Tak średnio przedstawiają się rezultaty opartych o nią kampanii w e-mail marketingu.
Newsletter | Najlepszy kanał sprzedaży
Przeprowadzono już wiele badań, które wyraźnie pokazują, jak istotną rolę odgrywa e-mail marketing w kontekście sprzedażowym. Na przykład według portalu Litmus w 2019 roku na każdego dolara przeznaczonego na e-marketing średni zwrot z inwestycji ukształtował się na poziomie aż 42 dolarów.
Spójrz zresztą, jak dobrze właśnie pod względem zwrotu z inwestycji ten kanał oceniło niemal 700 respondentów w badaniu Econsultancy:
Trzeba tu jednak pamiętać o bardzo ważnej rzeczy. Na to, czy klient dokona konwersji, ma wpływ wiele czynników. Niezwykle istotna jest wspomniana już wcześniej personalizacja, sama kreacja e-maila czy nawet przycisk CTA.
Bardzo dobrze w pozyskiwaniu nowych klientów sprawdzają się tu na przykład lead magnety. Możesz je wprowadzić w postaci takich “przynęt” (w zależności od branży), jak e-booki, rabaty czy próbne wersje danego produktu.
Newsletter jako miejsce do informowania o nowościach
Lista mailingowa jest też fantastycznym miejscem do tego, by informować potencjalnych lub obecnych klientów o nowych produktach.
Członkowie bazy przez sam fakt obecności w niej wykazują zainteresowanie Twoją ofertą. Możesz to wykorzystać przy wprowadzaniu nowości na rynek i przełożyć to na ich sprzedaż.
Jest wiele sposobów, na jakie możesz przedstawić nowość w ofercie. HubSpot przeprowadził badanie, z którego wynika, że konsumenci bardzo upodobali sobie zwłaszcza krótkie filmiki z nowym produktem w roli głównej.
Przy dodatkowym zachęceniu odbiorców newslettera na przykład rabatem, wzrasta szansa na konwersję. Jednocześnie jest to też okazja na dopisanie nowych osób do bazy. Dwie pieczenie na jednym ogniu!
Baza newsletterowa to must have!
Jak widzisz, odpowiednio tworzona baza newsletterowa ma wszystko, by stać się niesamowicie ważnym narzędziem dla każdego marketera.
E-mail marketing wciąż jest naprawdę skuteczny, co potwierdzają badania. Bardzo dobrze wpływa na pozyskiwanie nowych klientów, budowanie relacji z nimi i rzecz jasna samą sprzedaż. Jest też przy tym świetnym punktem wyjścia do kierowania kampanii reklamowych w innych strukturach.
Wszystko to sprawia, że bazę newsletterową naprawdę warto budować.