API konwersji na Facebooku

Cześć, tu ja - Marek Gwóźdź

Cześć, tu ja - Marek Gwóźdź

Konsultant,  FB Ads Specialist i Marketing Manager, geek e-marketingu. Potrzebujesz kampanii dedykowanej? Z pewnością Ci pomogę.

Współorganizator największego towarzyskiego turnieju siatkarskiego na świecie (Memoriał Wagnera), specjalista Social Media Ads u Pawła Domagały.

Pracuje z największymi markami w Polsce, Przygotowuje reklamy w 23 krajach Europy jak również w Stanach Zjednoczonych.

📩 Zapytaj mnie o kampanie reklamowe w Meta Ads

API konwersji na Facebooku. Jak działa i dlaczego musisz je skonfigurować? API konwersji to niedoceniany i zbyt często pomijany brat Piksela Facebooka. Dlaczego warto się nim zainteresować, jak działa i czemu niebawem stanie się koniecznością?

Co to jest API konwersji na Facebooku

API konwersji to alternatywny dla Piksela Facebooka sposób zbierania danych o zachowaniu użytkowników w Twojej witrynie. Używany rzadziej, bo jego konfiguracja jest nieco bardziej skomplikowana niż w przypadku Piksela. Cóż, sama nazwa „API” może budzić respekt.

Akronim API oznacza „application programming interface”. Chodzi o sposób komunikowania pomiędzy różnymi aplikacjami i systemami. Interfejs API przesyła dane o użytkownikach Twojej witryny Facebookowi. Robi więc to samo, co Piksel, ale korzysta z innej metody.

Jak działa Piksel Facebookowy?

Piksel Facebooka to garść linijek kodu umieszczonych na stronie internetowej (w ten czy inny sposób). Kiedy internauta wchodzi na Twoją witrynę, ten kod się uaktywnia i umieszcza w jego przeglądarce plik zwany ciasteczkiem, który identyfikuje internautę i pozwala zbierać o nim informacje: co wyświetla, co klika, jak konwertuje. Dane z przeglądarki wędrują bezpośrednio do Facebooka, który obrabia je i pokazuje Ci na przykład w Menedżerze Reklam.

Wszystko opiera się więc na ciasteczkach w przeglądarce. Tymczasem coraz więcej internautów używa różnych blokad reklam, które uniemożliwiają instalację ciasteczek. Albo regularnie te ciasteczka czyści. Albo korzysta z iOS14, które umożliwia blokadę śledzenia. Piksel staje się ślepy i właściwie bezużyteczny.

Jasne, marketing internetowy nie umarł od oprogramowania blokującego reklamy. Istnieje też po wprowadzeniu iOS14. Jednak dziś wiemy już, że zmierzch ciasteczek jest blisko. Sam Facebook przewiduje, że do 2022 roku większość liczących się przeglądarek będzie blokowało pliki cookies.

Jak działa API konwersji?

Na ratunek przychodzi więc API konwersji. Jak to działa? Aby internauta wyświetlił Twoją stronę, musi skomunikować się z serwerem, na którym ta strona stoi. Nie ma innej możliwości. Właściwie każdy ruch użytkownika przechodzi przez serwer, na którym znajduje się strona. Tam kryje się API i to wszystko śledzi, przypisując działania danemu użytkownikowi. Zupełnie tak, jak Piksel, tylko zamiast przeglądarki i ciasteczek używa samego serwera i kierowanych do niego zapytań. Sprytne, prawda?

Zalety API konwersji

Dlaczego warto używać API konwersji na Facebooku? Bo dostarcza użytecznych informacji, które czynią Twoje kampanie efektywnymi. Czy wyobrażasz dziś sobie reklamę na Facebooku bez Piksela? Czas zastanowić się, dlaczego tego samego nie myślisz o API. Oto, co umożliwia API konwersji.

Lepsze kierowanie reklam. Remarketing, który jest trzonem wielu strategii marketingowych, wymaga precyzyjnego dotarcia do konkretnych użytkowników. API to zapewnia.

Niższy koszt konwersji. API może pomóc obniżyć koszty reklam dzięki bardziej precyzyjnemu targetowaniu. Algorytmy będą miały po prostu dostęp do większej ilości danych, bez czarnych dziur powstałych przez zablokowane ciasteczka.

Skuteczniejsze atrybucje. Problemy z ciasteczkami sprawiają, że coraz trudniej zidentyfikować źródła konwersji. A bez tego nie ma przecież mowy o właściwym optymalizowaniu kampanii. API pomaga przyporządkować konwersje do użytkowników tam, gdzie ciasteczka są bezradne.

Masz więc dostęp do lepszych, dokładniejszych statystyk, którymi zresztą karmi się też algorytm. Dokładniejsze kierowanie reklam, niższy koszt, więcej konwersji. A przecież o to w całym tym marketingu chodzi.

Oczywiście, nie ma róży bez kolców. API konwersji ma także swoje technologiczne ograniczenia. Przykładowo, ciasteczka umożliwiają precyzyjną identyfikację użytkownika. Tymczasem API musi bazować na takich informacjach jak rodzaj przeglądarki i adres IP. Dopóki użytkownik nie zarejestruje się witrynie (na przykład przy zakupie) podając więcej danych, łatwo więc pomylić go z kimś innym (choćby z powodu zmiennego IP).

Piksel czy API konwersji?

Możesz więc zapytać: czego używać? Piksel Facebooka czy API konwersji? Na dziś prawidłowa odpowiedź brzmi: obu tych rozwiązań.

Dlaczego? Oba nie są doskonałe, oba mają swoje wady i zalety, ale świetnie się uzupełniają i w tandemie zapewniają świetny dostęp do danych. Tam, gdzie nie docierają ciasteczka, możesz wspomóc się API. Gdzie API nie jest wystarczające, pomogą cookiesy.

Nie ma też potrzeby wyprzedzać biegu wydarzeń i pozbawiać się dostępu do wartościowych danych, jakie wciąż dostarcza Piksel. Z drugiej strony API za jakiś czas stanie się koniecznością. Warto przygotować się na erę API już dzisiaj.

Deduplikacja zdarzeń z API konwersji

Skoro API i Piksel będą działać na Twojej stronie równocześnie, możesz martwić się o nadmiar danych. Bo jeśli konwersję odnotuje zarówno przeglądarka, jak i serwer, to czy Facebook nie zaraportuje jej podwójnie? Słuszna obawa. Ten problem faktycznie występuje, a jego rozwiązaniem jest deduplikacja zdarzeń.

Chodzi po prostu o zidentyfikowanie takich podwójnych konwersji i odrzucenie jednej z nich. Aby to umożliwić, musisz oznaczyć zdarzenia (parametrami eventID i event_name) w ten sam sposób w Pikselu i w API. Tak, aby system zrozumiał, co mierzy.

Wydaje się, że ciasteczka i oparty na nich Piksel Facebooka niebawem zostaną złożone na ołtarzu prywatności w sieci. Jako marketer nie musisz jednak biernie się temu przyglądać. API konwersji będzie całkiem znośnym zamiennikiem dotychczasowych rozwiązań, a już dziś świetnie je uzupełnia. Nie czekaj i zainstaluj API konwersji w swojej witrynie. A jak to zrobić, dowiesz się w z tego tekstu [LINK DO CZ 2].

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

1 + 5 =